10 teorii spiskowych Harry Potter! :O- Ron to ta sama osoba co Dumbledore?!

Cześć!

Więc tak, oto i kolejny post o Harrym Potterze. Dzisiaj skomentuje 10 teorii spiskowych o HP, które zostały wymyślone, przez fanów. Może dowiecie się czegoś ciekawego, a może po prostu wpadniecie na jakieś inne wyjaśnienie nieznanych elementów sagi. Zaczynamy! ☕





1. Sybilla Trelawney i prawdziwa przepowiednia
W książce dowiadujemy się, że urodziny Harry’ego przypadają w lipcu. To właśnie wtedy Hagrid wybrał się do świata mugoli po młodego czarodzieja. Wiele osób nie zauważyło, że J. K. Rowling wplotła pewne wątki jeszcze na początku historii Pottera.
 Kiedy Sybilla Trelawney dawała pokaz swoich umiejętności, powiedziała młodzieńcowi, że urodził się w połowie zimy. Okazuje się, że wcale nie doszło do pomyłki. Jak się później dowiadujemy, część duszy Voldemorta tkwiła w Harrym od zawsze, a Tom Riddle urodził się 31 grudnia, a to… środek zimy!

Już teraz zaczynamy od czegoś głupiego według mnie xD W ogóle co to za szczegół? No cóż, jak widać fanom nic nie umknie. 😁 Może to był przypadek, a może to było przewidziane, choć nie sądzę. Mogła się pomylić i mogłobyć to zamierzone zwrócenie uwagi na fakt, że jest ona raczej oszustką niż wróżbitką i nie bardzo zna się na rzeczy. 🙎

2. Zachowanie Dursleyów
Już na początku przygód Harry’ego dowiadujemy się, że nie miał on łatwego życia. Wychowywał się w rodzinie Durlsyów, którzy nie przepadali za osieroconym chłopcem. Młodzieniec mieszkał w skrytce pod schodami i nie miał równie wygodnego życia, co jego kuzyn. Skąd takie zachowanie?
Wszystko przez samego Pottera. Jak wiemy, był on jednym z horkruksów, a te z kolei negatywnie wpływały na zachowanie osób znajdujących się w pobliżu. Bardzo możliwe, że przez lata to właśnie obecność Harry’ego wyciągała z nich to, co najgorsze.

Ta teoria ma już zdecydowanie więcej sensu. Jednak w sumie nie byłabym co do niej pewna, bo w wielu częściach było wyjaśniane i podkreślane, że Dursleyowie są ludźmi ceniącymi ponad wszystko normalność i nie odstawanie w niczym od normy. Tak więc byli źli, a nawet wściekli na Harry'ego i jego matkę, którzy skazali ich na tak okropne "dziwactwa". Mogli źle go traktować w takiej sytuacji i jest to raczej zrozumiałe. 😔

3. Miłość do Ginny
Romans między Ginny a Harrym pojawił się znikąd. Chłopak nie przykładał większej uwagi do swojej koleżanki, po czym nagle zostali parą. Jak mogło do tego dojść? Wyjaśnienie wydaje się być dość proste – eliksir miłości. Mówi się, że Ginny zastosowała go na Harrym, aby rozbudzić w nim miłość. Teorię wzmacnia fakt, że jej bracia mieli dostęp do przeróżnych magicznych wywarów.

Jeśli można tak to nazwać to jestem jako tako fanką tej teorii. Rzeczywiście, zawsze shipowałam Harry'ego i Hermionę, a do takiego wniosku, że będą razem można było dojść bardzo łatwo czytając pierwsze 5 serii. Dla mnie wygląda to trochę tak, jakby Rowling pisząc 6 część doszła do wniosku, że w sumie to niech on będzie z Ginny, będzie dobrze i nagle ich w sobie zakochała, tak z dupy. Jest także ta druga opcja, czyli że od pierwszej części planowała, iż ona poda mu eliksir miłosny i po sprawie. Skąd ona go miała to już najmniejszy problem, mogła przecież zdobyć go dosłownie wszędzie. 💗

4. Harry nie zobaczy swoich rodziców
Podczas jednej z pierwszych walk z Voldemortem w „Czarze ognia”, mogliśmy zobaczyć duchy przodków Harry’ego, które pomogły mu zebrać moc do walki z czarnym charakterem. Pokonanie „sami wiecie kogo” poskutkowało uzyskaniem nieśmiertelności. To oznacza, że Harry już nigdy nie spotka się z duchami swoich rodziców.

Nie, nie i nie. Nie uważam żeby tak w ogóle mogło być. Po pierwsze Harry nie może, no po prostu nie może być nieśmiertelny. To by się w ogóle nie zgadzało z przekazem, że nieśmiertelność nie jest dobra i trzeba zapłacić za nią słoną cenę. Tak więc na prawdę nie sądzę, i mocno wierzę, że Joanne nie uczyniła go nieśmiertelnym, tym samym go okrutnie karając. Wyobrażacie sobie żyć, i doskonale wiedzieć, że każdy kogo kochacie lub choćby lubicie umrze wcześniej niż wy i że prędzej czy później i tak potracicie wszyściutkich znanych sobie ludzi? 😓



5. George Weasley to Willy Wonka
George bardzo przeżył śmierć swojego brata Freda. Był tak zrozpaczony, że postanowił użyć Zmieniacza Czasu, aby przenieść się w odległe miejsce w nieznanym nam czasie. Teoria głosi, że George mógł przyjąć nowe imię – Willy Wonka.
Obu łączy miłość do słodyczy i chęć dzielenia się radością, mają również taki sam kolor włosów. Co ciekawe, Wonka narzeka na problemy ze słuchem, a George stracił słuch podczas walki. Przypadek?

Strasznie śmieszy mnie ta teoria. 😂 Ta osoba która to wymyśliła na prawdę musiała mieć niezłą wyobraźnię. Tak, to jest przypadek. Może Rowling jakoś się nieświadomie nawet inspirowała "Charliem i Fabryką Czekolady", ale myślę że nie było to świadomie.

6. J. K Rowling to Rita Skeeter
Pełna charyzmy dziennikarka słynęła z przygotowywania wstrząsających wywiadów. Poznaliśmy ją podczas przygotowywania materiału o Harrym. W swojej pracy często wykorzystywała samopiszące pióro. Niestety, kiedy odkryto, że napisane przez nią historie często bywały zmyślone, została wydalona z magicznego świata.
Teoria głosi, że J. K. Rowling to właśnie Rita, która postanowiła opisać świat magii i opublikować o nim książki. Magowie nie mogą wyciągnąć wobec niej konsekwencji, ponieważ w ten sposób zdemaskowaliby cały zaczarowany świat.

Kolejna teoria tak głupia i absurdalna i głupia, że aż śmieszna. Na poważnie myślicie, że Rowling stworzyła jedna z najabrdziej denerwujących postaci na wzór siebie? Po za tym ta teoria, jeśli dobrze rozumiem, uwzględnia, że świat magii istnieje. Wtf? 😂😂


7. Zmiennokształtna Pani Flich
Nieco dziwny woźny spacerujący wszędzie ze swoim kotem – temu bohaterowi nie poświęcało się wiele uwagi. Warto jednak zastanowić się nad przyczyną jego zachowania. Jeden z fanów podsunął innym myśl, która dotyczy kota Norrisa Flitcha. Otóż, prawdopodobnie jest to jego żona, która zmieniła się w kota przez nielegalną zabawę z animagią.  To wyjaśniałoby, dlaczego zabiera ją wszędzie ze sobą.

Ta ma jakikolwiek sens. Mogło tak oczywiście być, wyjaśniało by to raczej nadzwyczajną inteligencję i ludzki charakter kotki pana Filcha. Jednak raczej było to tak, że Rowling wymyśliła ją, aby dodać Argusowi tajemniczości i specyficznego charakteru. W końcu takie są osoby, które za bardzo kochają koty 😂😀


8. Problemy od samego początku
Nie dało się nie zauważyć, że Neville Longbottom nie do końca panował nad swoimi poczynaniami. Wyjaśnieniem problemów z magią może być fakt, że posiadał on różdżkę swojego ojca. Jako potomek, mógł się nią posługiwać, ale nie działała ona tak, jak powinna. Kiedy została ona złamana, a w jego ręce trafiła różdżka, która sama go wybrała – umiejętności Nevilla znacznie się poprawiły.

Prawdopodobnie ta teoria ma swoje odzwierciedlenie w rzeczywistości. Całkiem prawdopodobne, że tak właśnie było. Neville miał aż nadzwyczajnego pecha, mogłoby być to przez różdżkę, którą, jak dobrze wiemy, trzeba mieć dobrze dopasowaną i sprawną, bo inaczej prawdopodobnie nie skończy się to za dobrze dla nikogo. 😜



9. Dumbledore to Ron Weasley
Chociaż ciężko w to uwierzyć, taka teoria krąży wśród niektórych fanów. Wszystko ma wyjaśniać podróż w czasie. Ron i Dumbledore mają wiele wspólnych cech, jak chociażby rudy kolor włosów (Dumbledore był rudzielcem), problemy z lewa nogą i niechęć do Hermiony. Pomysł wydawał się być tak bardzo prawdziwy, że skomentowała go sama J. K. Rowling. Okazał się być nieprawdą.

Strasznie się cieszę, że to skomentowała i obaliła. Była to dosyć chora i niemożliwa teoria. Dumbledore był tą samą osobą co Ron Weasley? Gdyby tak było i gdyby przeniósł się czasie to oni się przecież spotykali? A spotkanie siebie samego w przeszłości jest bardzo groźnie i może wywołać tragiczne skutki dla nawet całego świata. 😨


10. Sami wybrali Gryffindor
Większość uczniów Hogwartu została przydzielona do odpowiedniego domu, zgodnie z ich umiejętnościami i charakterem. Mówi się, że Ron, Hermiona i Harry mogli wpłynąć na decyzję magicznego kapelusza.
Hermiona powinna należeć do Ravenclaw, ponieważ jest mądra i potrafi rozwiązywać problemu, Ron to Hufflepuff, ponieważ jest lojalny, a Harry to niewątpliwie Slytherin. Niezależnie od swoich umiejętności, trafili do Gryffindoru, gdzie jako zgrana drużyna mogli w pełni wykorzystać swój potencjał.

Tia... Szczerze mówiąc, to jest to całkiem możliwe. Mogli o niego prosić, bo z jakiegoś powodu po prostu chcieli tam być. Ron dlatego, że cała jego rodzina tam była, Hermiona bo Ron tam trafił, a Harry na pewno oto prosił, bo było to opisane i wałkowane w kilku wątkach. Tylko kto trafił pierwszy? Ron czy Hermiona? Bo jeśli Hermiona to teoria traci na sensie. No chyba, że to mi coś umknęło. 😉
💚
💚
💚💚

To już tyle na dzisiaj, kochani. Omówiłam kilka teorii, a jeśli chcecie ich więcej, bo jest w czym wybierać to dajcie znać w komentarzach. 😊 Mam jeszcze pomysł na kilka postów z magicznej HP serii. ;D Tak więc oczekujcie, wszystko już niebawem. 💇 Aha! No i oczywiście piszcie wasze ulubione i inne najgłupsze teorię, z chęcią poznam wasze zdanie. 😻

Książkowania! 🎀
~Ija B

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Shipy fanowskie HP- moja opinia, ocena.

Lapbook, czyli książka na kolanach - co to jest?

"Felix, Net i Nika oraz Gang Niewidzialnych Ludzi" - recenzja